czwartek, 8 stycznia 2009

Blog roku 2008

To nie żart. Będąc pod wielkim wrażeniem setek maili o tym, że curry chaos daje rade (tak naprawdę były dwa (dzięki Iga, dzięki Pro) ale dodałem zera i jest dużo), postanowiłem zgłosić go do konkursu którego tytuł dumnie widnieje w nagłówku. Perspektywa wycieczki do Turcji, gdzie wszystko będą mi podawać na talerzu i nie będę musiał słuchać tekstów w stylu "good price mister, only for you, very nice bucket" wygrała. Co z tego wyjdzie, zobaczymy...

Oto link, który być tu musi, bo jak go nie będzie to nici z wyprawy do krainy kebapczy.
http://www.blogroku.pl/currychaos08,gw31y,blog.html



Ide szukać żarówki do lodówki!

Ole!

10 komentarzy:

Iga pisze...

Aloha! To ja powinnam dostać nagrodę za bloga roku! Ale i tak Cię pozdrawiam :)

Agata Wielgołaska pisze...

w krainie kebapczy też będzie 'good price mister', może nawet cześciej;)

przeczytałam wszystko, jestem pod wrażeniem. powodzenia!

Anonimowy pisze...

Wygrałeś skuter?

Agata Wielgołaska pisze...

no, jeśli wytrzymałeś Indie, a Stambuł jest przytłaczający.. ciekawe:)

ja byłam najpierw w Turcji na kilku projektach/wolontariacie etc., a teraz utkwiłam w badaniach rynku, więc jakichś specjalnych przygód orientalnych w tej chwili brak

gdybyś wybierał się kiedyś do Stambułu z zorganizowaną grupą i deskami:) to wam mogę pokazać, gdzie się jeździ;)
pozdrawiam

Anula pisze...

hejo! tu Anka (poznalismy się w Delhi, w tourist information bureau)
pozdrowienia ode mnie i krzycha!
widzę ( a raczej czytam) że wszystko ci sie poudawało :)
dzieki za wszystkie wskazówki (a przede wszystkim za pokazanie nam tej swietnej delhijskiej knajpki), dzieki nim łatwiej nam było się odwoić ze wszystkimi (użyjmy tu eufemizmu) "różnicami kulturowymi" :D
bardzo fajny blog, trzymam kciuki za wygraną i tę turcję!!!:)

dem pisze...

siema Ania! Sie udało, trochę czasu w pociągu i potem tylko plaża, morze i drinki z palemkami:)

Knajpka u sonu zacna była, i choć pierwsze wrażenia takie na 3+, wróciłbym tam na thali i inne wypasy

A jak wasz Nepal?

pozdrawiam i do zobaczenia może znów gdzieś na końcu swiata:)

ENRIC pisze...

Merhaba,
Haydi !!! is it truly this a new adventure to kebap paradise ?
If it is so, please, let me know because I want follow all your posts !!!
Best regards and powodzenia !
Selam !!!

Anula pisze...

hejo!!!
nasz nepal tez super:) po indiach wydawał sie bardzo spokojny i uporzadkowany :P no i jak sie mowilo komukolwiek "no" to rozumieli to od razu jako no i nie probowali niczego wciskac :P aczkolwiek jakos tak mi brakuje indii z calym ich (curry)chaosem :)
tu mas link do naszych zdjec, a raczej do zdjec kolegi (dluuuuga historia dlaczego nie do naszych:P))

http://www.zdjecia.maciek.pdg.pl/index.html

Anonimowy pisze...

haha całe życie leci na żarcie :D

Anonimowy pisze...

bajera bez kitu jak nic ;]