Taki krótki. króciutki. Na Goa nie ma wiele asfaltu, za to są duże fale i skatedeska leży w kącie, patrząc z zazdrością na starszą koleżankę. Nie żeby była całkowicie bezużyteczna (szczególnie przy śniadaniu), ale chwilowo nie ma jak skejcić.
Bombaj także nie obfituje w miejscówki (a sprawdzaliśmy wszędzie) , wiec deska służyła jedynie jako szybki sposob transportu i atrakcja dla lokalnych dzieciakow, zafascynowanych magią 4 kolek.
czwartek, 16 października 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
nie powiem, kto zrobil twoje najlepsze zdjecie na desce:D
Prześlij komentarz